Wydawałoby się, że po przeprowadzeniu tzw. rewolucji śmieciowej wdrożonej od 1 lipca 2013 r. z krajobrazu gmin znikną wory ze śmieciami podrzucane w lasach i rowach przydrożnych przez „sprzątających inaczej”. Tak przewidywał nowy system, którego celem było między innymi zapobieganie nielegalnemu pozbywaniu się odpadów. Okazuje się jednak, że objęcie wszystkich mieszkańców miast i wsi powszechnym systemem odbioru odpadów i obciążenie ich stosowną opłatą, nie zdały w pełni egzaminu. Wory ze śmieciami, wersalki, fotele, których właścicieli nie zamierzają się ujawnić nadal zakłócają krajobraz.

  Przykładem tego stanu jest teren przy Zbiorniku Pogoria IV w Wojkowicach Kościelnych. Teren ten jest notorycznie zaśmiecany. Przykładem ekspresowego zaśmiecania jest zdarzenie z ubiegłego tygodnia, kiedy to Gmina Siewierz dokonała uporządkowania terenu z zalegających odpadów z nadzieją, iż taki porządek zagości na dłużej. Niestety. Nie upłynęło kilka dni i Zbiornik Pogoria IV znów stał się nielegalnym wysypiskiem śmieci (patrz fotografia). Na razie nie ustalono sprawców tego zdarzenia. Ale to kwestia czasu. Gmina Siewierz dołoży wszelkich starań, aby ustalić niefrasobliwych winowajców i solidnie ich ukarać. Może wizja poniesienia odpowiedzialności karnej i nie tylko, powstrzyma ich od nawyków podrzucania śmieci w miejsca na ten cel nieprzeznaczone.

   Sprawa jest poważa, bo chodzi w niej nie tylko o ponoszone przez Gminę, a tym samym przez jej mieszkańców koszty uprzątnięcia i utylizacji odpadów, ale przede wszystkim o ludzką bezczelność i brak kultury osobistej.